Do zderzenia dwóch kierowców doszło we wtorek, 10 lipca. 21-letni mężczyzna jechał fordem ulicą Ostatnią. Chciał skręcić w Pabianicką. Podczas manewru uderzył w jadącego tą ulicą 34-letniego rowerzystę.

Ponieważ mężczyzna jechał wolno, wyszedł z wypadku bez obrażeń.

Sprawca został ukarany mandatem. Jak się tłumaczył? Po prostu myślał, że zdąży.