Dziś (poniedziałek) przed godz. 7.00 strażnicy miejscy dostali zgłoszenie o 10 padniętych gołębiach przed posesją przy ulicy Skłodowskiej. Kiedy dojechali na miejsce, kilkanaście ptaków było martwych, natomiast kilka pozostałych - półżywych. Nieżyjące gołębie strażnicy zawieźli do weterynarza przy ul. Karniszewickiej w celu przebadania. Są podejrzenia, że ktoś strzelał do nich nabojami z trucizną.