Dwaj policjanci pionu kryminalnego, wracając do domu po służbie, zatrzymali w centrum Pabianic pijanego kierowcę. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Było to w piątek po godz. 16.00. Policjanci wracali po służbie prywatnym samochodem do domu. W tym czasie przez centrum Pabianic środkiem torowiska jechała alfa romeo. Kierujący autem na przejściu dla pieszych wyprzedził pojazd policjantów, po czym gwałtownie zajechał im drogę.
Policjanci przypuszczając, że siedzący za kierownicą mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu, postanowili go zatrzymać.
Jeden z funkcjonariuszy okazał legitymację i nakazał kierowcy zjechać na pobocze. Ten posłuchał. Od mężczyzny policjanci wyczuli alkohol.
Wezwali na pomoc patrol ruchu drogowego. 35-letni mieszkaniec gminy Dobroń trafił na komendę. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,5 promile alkoholu w organizmie.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.