We wtorek przed południem strażacy zostali wezwani na ulicę Matejki. Tam na balkonie na pierwszym piętrze ich pomocy potrzebowała matka dwójki dzieci.

- Dziecko zatrzasnęło drzwi balkonowe, gdy kobieta była na zewnątrz – mówi dyżurny straży pożarnej.

Strażacy weszli na balkon przy pomocy drabiny przystawnej. Do mieszkania udało im się dostać przez uchylone okno. W środku były maluchy w wieku 2,5 roku oraz 6 miesięcy. Dzieci i mama nie wymagały pomocy medycznej.

W środę wieczorem przyszło strażakom ratować koziołka. Zwierzak wskoczył na posesję przy ul. Tylnej w Ksawerowie. Nie dał jednak rady się z niej wydostać. Druhowie przecięli siatkę i pomogli koziołkowi wrócić na wolność.

Natomiast w nocy ze środy na czwartek pabianiccy strażacy wybawili z opresji Ukrainkę, która w wieżowcu przy ul. Wyspiańskiego utknęła w windzie między piętrami. Mimo późnej pory (godz. 3.00), strażacy wydostali kobietę.

Dziś (czwartek) o godz. 10.00 mieszkanka z ul. Śniadeckiego zgłosiła dyżurnemu straży pożarnej, że słyszy chrobotanie i piski dochodzące z rynny zamontowanej przy budynku. Strażacy rozebrali rynnę. Wewnątrz uwięziony był gołąb. Udało się uwolnić ptaka.