Groźny pożar wybuchł o godzinie 0.26 w nocy z wtorku na środę. Palił się budynek strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobroniu. Ogień pojawił się najpierw na dachu. Pierwsi przy pożarze byli druhowie z Dobronia. Zaraz po nich przyjechali strażacy z Pabianic - 5 samochodów i 14 osób. W gaszeniu pomagali ochotnicy z okolicy - 5 jednostek, 18 osób. Pojawiła się także policja.
Żeby dotrzeć do źródła ognia, strażacy wycięli dziury w dachu i podłodze budynku.
- Spłonęło trzydzieści metrów kwadratowych dachu, sufit podwieszany, podłoga w sali oraz boazeria - mówi aspirant Michał Kuśmirowski, rzecznik pabianickiej Straży Pożarnej. Trwa ustalanie przyczyny pożaru. Wstępnie oszacowano straty na 20.000 zł.