- Policjanci zatrzymali 30-letniego pabianiczanina, mającego związek z podpaleniami na terenie miasta - informuje komisarz Joanna Szczęsna z policji. - Wobec piromana sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. 

Policjanci od kilku tygodni pracowali nad sprawą umyślnych podpaleń, do których dochodziło na terenie Pabianic. Celem ataków piromana były pojemniki na odpady i pergole. Właściciele zniszczonego mienia oszacowali straty na kilkaset złotych.  

Rankiem 9 maja policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o pożarze. Tym razem palił się drewniany garaż, w którym stała zabytkowa skoda octavia. Ogień nie tylko zniszczył bezcenny samochód, ale również stwarzał realne zagrożenie dla pobliskich domów i mieszkańców.

- Bazując na znajomości środowiska przestępczego i analizując kartoteki osób wcześniej notowanych za podobne przestępstwa, kryminalni wytypowali i zatrzymali podejrzewanego o dokonanie tych podpaleń 30-latka - dodaje Szczęsna. - Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie pabianiczaninowi prokuratorskich zarzutów.
O jego dalszym losie zdecydował sąd, wydając postanowienie o tymczasowym aresztowaniu.