Dobrońskie rzeźby stoją na skwerze przy zbiegu ulic Sienkiewicza i Wrocławskiej. 14 sierpnia doszło do zniszczenia jednej z nich.

- Ktoś uszkodził drewnianą rzeźbę przedstawiającą tańczącą parę ludową – mówi nadkom. Joanna Szczęsna, rzecznik pabianickiej policji. - Postaciom odtrącono ręce.

Sprawca zrzucił drewnianych tancerzy z cokołu. Jak udało się ustalić policji, był to 44-letni mężczyzna. Ten sam, który zdewastował kilka dni później przydrożną kapliczkę w Markówce, rozbijając ją młotkiem.

- Wtedy sprawcę złapano na gorącym uczynku i przedstawiono mu zarzuty – informuje Szczęsna.

Niestety wandal, mieszkaniec Płocka, opuścił nasz powiat. Gdy wrócił w te okolice, złapała go łódzka policja i przekazała pabianickim funkcjonariuszom.

Skąd jego niszczycielskie zapędy? Nie potrafił tego racjonalnie wyjaśnić. Za publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej i miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych oraz za uszkodzenie rzeźby grozi mu 5 lat więzienia.

Rzeźby stanęły w Dobroniu w 2017 roku. Wykonał je artysta z pomorza. Prócz tańczącej pary, na skwerze stanął też herb gminy oraz postać muzyka z trąbką.

- Mówią one o tradycji Dobronia – wyjaśnia Robert Jarzębak, wójt. - Działa u nas orkiestra, zespół pieśni i tańca i towarzystwo śpiewacze Lutnia.

Uszkodzoną rzeźbę gmina ma wyremontować. Straty wyniosły 2.000 złotych.