O godz. 15.17 doszło do wypadku na s14 w miejscu, gdzie na łuku drogi obowiązuje prędkość 70 km/h. Tutaj na ochronnej barierce zatrzymał się łodzianin, jadący renault clio od Pabianic do Łodzi. Do kolizji został wezwany radiowóz. Za kierownicą opla astry siedziała policjantka z drogówki.
 
- Gdy zatrzymywała radiowóz w miejscu kolizji, w tył auta bokiem uderzyła kierująca peugeotem 207 pani kierowca z Sieradza – mówi policjant z pabianickiej komendy.
 
27-letnia pani kierowca odpowie za spowodowanie wypadku.
 
Policjantka, 27-letnia sierżant Natalia Bielawska jest na badaniach w szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
 
Jak podało RSO, w wyniku wypadku drogowego w Rypułtowicach na drodze S14 (67. km) zablokowany był pas lewy i awaryjny w kierunku do Pabianic. Ruch odbywał się pasem prawym.