Tuż po godzinie 10.00, w czwartek (19 maja)  kobieta jadąca peugeotem w kierunku Rzgowa (na wysokości stacji paliw Orlen) gwałtownie skręciła w lewo, lekceważąc „podwójną ciągłą”. Uderzyła z impetem w nadjeżdżającego z naprzeciwka seata.

Świadek zdarzenia widział, że kobieta dość długo stała na swoim pasie, czekając na możliwość wykonania manewru. W końcu zdecydowała się na złamanie przepisów i z hukiem uderzyła w seata. 

Mężczyzna, który zatrzymał samochód i zjechał na pobocze, na widok wypadku utrzymywał, że za kierownicą peugeota siedziała pijana kobiet. Nie pomylił się. 48-latka miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. 

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulatory z samochodów, usunęli rozlane płyny silnikowe z jezdni. Udzielili również pierwszej pomocy 58-leniej kobiecie, kierującej seatem. Poszkodowana źle się poczuła i została przewieziona do szpitala.

Wstępnie oszacowane straty to 5.000 zł w peugeocie i 6.000 zł w seacie. 

Ruch w kierunku Pabianic odbywał się przez stację paliw.

Wypadek na ul. Rzgowskiej Życie Pabianic