Mieszkanka jednego z bloków przy ulicy 20 Stycznia we wtorek o 13.45 wezwała Straż Miejską. Po klatce schodowej błąkała się staruszka. Kobieta nie potrafiła powiedzieć kim jest i gdzie mieszka. Wyglądało na to, że cierpi na zanik pamięci. Strażnicy poprosili o pomoc policjantów, którzy zabrali starszą panią na komisariat w celu ustalenia danych. Tam czekała już na nią rodzina, która przyszła zgłosić zaginięcie.