Odłamki asfaltu walały się po Warszawskiej około 8.30. Czytelnik wysłał nam zdjęcia w obawie, że mogą być zagrożeniem dla kierowców.

- Powiadomiono nas o tym - mówi Andrzej Różański, inżynier miasta. - Wysłaliśmy ekipę sprzątającą.

Standardowo firma sprzątająca doprowadza torowisko do ładu raz w tygodniu.