- Przeliczyłem koszty utrzymania trasy i wyszło, że będzie to kosztowało milion pięć tysięcy złotych rocznie – mówi Jarosław Habura, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.
Tyle pieniędzy potrzeba na utrzymanie linii, na której co 30 minut wyruszałby autobus na trasie Pabianice-Łódź.
- Jeśli pasażerowie mieliby mieć utrzymane ulgi, to konieczne byłyby dopłaty z kasy miejskiej – uważa Habura. - A przecież już do tramwaju miasto dopłaca 450 tysięcy złotych. Obawiam się, że ta linia byłaby nierentowna, bo przecież na tej trasie jeżdżą już PKS-y i prywatne busy.
Niebawem miasto dostanie pieniądze unijne na ustawianie 57 wiat przystankowych, remonty 27 zatoczek autobusowych i zakup 5 autobusów. W sumie wdrożenie projektu będzie kosztowało 5.850.000 zł.
- Mam nadzieję, że niebawem podpiszemy umowy i będziemy mogli ogłosić przetarg na autobusy – cieszy się prezes.
Mają to być duże, 12-metrowe autobusy, które mogą przewieźć po 110 pasażerów. Będą jeździły na paliwo biodisel.
- Podobno spalają o 10 procent paliwa mniej. To dla nas duża oszczędność w skali roku – uważa.
Każdy autobusie będzie miał monitoring i klimatyzację. Muszą też być niskopodłogowe.
- Nie udało się wpisać do tego projektu elektronicznych biletów, bo projekt nie miał wariantów na innowacyjność. Na wprowadzenie takich biletów w naszych autobusach potrzebuję miliona złotych – wyjaśnia Habura.
Komentarze do artykułu: Do Łodzi za milion
Nasi internauci napisali 15 komentarzy
komentarz dodano: 2010-02-18 11:44:57
komentarz dodano: 2010-02-17 22:17:32
komentarz dodano: 2010-02-17 17:38:47
komentarz dodano: 2010-02-15 15:07:43
Ludzie, przecież naprawdę, jakbym nakupił teraz szrotów ze złomowiska (jakieś Mercedesy O100 czy nawet wielkie Ikarusy z lat 80. - są w sprzedaży po cenie złomu) i puścił na trasę do Łodzi, zakłądając nawet ten "priorytetowy" wariant przebiegu, nie byłoby mowy o nieopłacalności, po roku byłoby mnie stać na nowe auta i interes by się kręcił.
Spójrzcie na Kołasińskiego jeżdżącego na Zelów-Łask-Pabianice, jak zmienia tabor, ile osób jeździ.
Tylko trzeba chcieć a nie "nie da się" by kasę wyciągnąć od miasta.
MZK potrzebuje lekarza, który ZNA SIĘ na rzeczy.
komentarz dodano: 2010-02-15 14:22:11
komentarz dodano: 2010-02-15 13:42:02
"Nie, bo nie".
"Nie, bo pasażerowie są przyzwyczajeni".
komentarz dodano: 2010-02-15 12:34:13
Myślę, że wiele osób pisałoby się na takie rozwiązanie. Każdy spokojnie zdążyłby na zajęcia rozpoczynające się o 8:30 a i coraz więcej osób zaczyna pracę o 9.
komentarz dodano: 2010-02-15 11:12:30
komentarz dodano: 2010-02-15 08:25:09
komentarz dodano: 2010-02-15 00:10:22
komentarz dodano: 2010-02-14 22:08:57
komentarz dodano: 2010-02-13 20:47:53
a MZK spóźniło się z tą linią co najmniej o 15lat bo teraz na dobrą sprawę z Waltera i ze szpitala kursy są co 15 min, a w szczycie nawet częściej.
komentarz dodano: 2010-02-13 19:58:17
komentarz dodano: 2010-02-13 16:21:13
komentarz dodano: 2010-02-13 13:51:25
Jeśli ktoś twierdzi, że połączenie autobusowe Pabianice - Łódź jest nierentowne nawet bez ulg, to znaczy, że jest niespełna rozumu, bo o tym, czy jest rentowne, czy nie, można wywnioskować po obecności na tej linii PKSu i prywaciarzy.
MZK już dawno powinno jeździć do Łodzi.