ad

W poniedziałek zapadł wyrok w sprawie 23-latka: 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 4 lata.
– To wyrok adekwatny do czynów – stwierdził sędzia Jacek Olszowiec.

Sędzi zwolnił Kamila K. od kosztów sądowych, bo jest on bezrobotny. Wyrok nie jest prawomocny.

W pabianickim sądzie zakończył się proces 23-letniego Kamila K. z Górki Pabianickiej, którego prokurator oskarżył o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu i środków odurzających oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Ani Kamil K., ani jego obrońca nie pojawili się w sądzie. Nie było też prokuratora. Nie wiadomo, czy będą się odwoływać od wyroku.

Kamil K. siedzi obecnie w więzieniu skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności w głośnej sprawie śmierci rowerzysty (z 2014 r.). Kara kończy mu się 6 sierpnia tego roku. Jeśli nie będzie wniosku o apelację i dzisiejszy wyrok się uprawomocni, Kamil K. pozostanie w więzieniu na kolejne półtora roku. Jeśli któraś ze stron zgłosi wniosek o uzasadnienie wyroku, 23-latek może opuścić więzienie.

Przypomnijmy. 7 listopada 2016 r. Kamil K., jadąc volkswagenem ul. Zamkową w kierunku Starego Miasta, na przejściu dla pieszych potrącił pieszego. Mężczyzna został ciężko ranny, a kierowca samochodu uciekł z miejsca wypadku. Po numerach rejestracyjnych udało się policji ustalić sprawcę potrącenia. Kamil. K. był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że po kilku godzinach od zdarzenia miał 0,5 prom. (w chwili zdarzenia miał 0,8 prom - tak stwierdził biegły sądowy lekarz) alkoholu w organizmie. Był też pod wpływem środków odurzających.