– Sytuacja jest bardzo trudna i stale zmieniająca się – informuje Andrzej Śmiechowicz, powiatowy lekarz weterynarii w Pabianicach. - Istnieje duże zagrożenie przeniesienia wirusa ASF na teren województwa łódzkiego.

13 lutego w siedzibie Starostwa Powiatowego w Pabianicach odbędzie się spotkanie nt. realizacji zapisów rozporządzenia Ministra Rolnictwa o podejmowanych działaniach, które mają na celu zminimalizowanie bądź wyeliminowanie zagrożenia. Zaś w piątek, 16 lutego o godz. 10.00 w Domu Kultury w Dłutowie przy ul. Polnej 3 odbędzie się spotkanie powiatowego inspektora weterynarii z hodowcami trzody chlewnej z powiatu pabianickiego.

– Omówione zostaną aktualne problemy związane z bioasekuracją ferm hodowców trzody chlewnej, obowiązkami ciążącymi na hodowcach oraz sprawy odszkodowań – informuje Śmiechowicz.

Lekarze weterynarii w całym kraju prowadzą akcje informującą hodowców trzody chlewnej o istniejącym zagrożeniu.

Choroba szerzy się nie tylko poprzez kontakt bezpośredni z chorym zwierzęciem, ale także może być przenoszona przez zakażoną paszę, ściółkę. Nie należy karmić zwierząt odpadkami kuchennymi, tylko paszą z pewnego źródła.

Problem jest o tyle poważny, że w naszym powiecie, w Bychlewie, Dłutowie znajdują się duże hodowle trzody chlewnej.

– Program bioasekuracji wymusza na producentach trzody chlewnej, aby hodowle były zamknięte, odizolowane, ogrodzone, a bramy zamykane, by dzikie zwierzęta nie miały dostępu do hodowli – mówi Śmiechowicz. – Ważna jest także odpowiednia dezynfekcja. Wymagane jest stosowanie mat dezynfekcyjnych, a także stosowanie odzieży ochronnej. Stwierdzenie wirusa nawet u jednego zwierzęcia oznacza konieczność wybicia i utylizacji całej hodowli w danym gospodarstwie.

Inspektorzy weterynarii wyruszyli na targowiska, gdzie kontrolują stoiska, które sprzedają mięso i sprawdzają jego pochodzenie. Inspekcja Weterynaryjna wraz z Inspekcją Sanitarną prowadzi kontrole restauracji, punktów gastronomicznych, gdzie oferowana jest dziczyzna. Ma to na celu ustalenie źródła jej pochodzenia.

Do tej pory nie znaleziono mięsa z niewiadomego źródła, ale kontrole będą kontynuowane. Lekarze weterynarii apelują, by nie kupować trzody chlewnej, która nie ma dokumentacji, zwłaszcza z terenów, na których choroba już występuje. To samo dotyczy wyrobów pochodzenia zwierzęcego, np. mięsa.

W lasach naszego powiatu żyje około 650 dzików. Decyzje o ich sanitarnym odstrzale były już podejmowane pod koniec ubiegłego roku. Do 27 grudnia 2017 r. odstrzelone zostały 164 dziki w powiatach: pabianickim, brzezińskim, kutnowskim, łaskim, łęczyckim, łowickim, łódzkim wschodnim, poddębickim, rawskim, skierniewickim, sieradzkim, zduńskowolskim, a także zgierskim.

– Można się spodziewać kolejnych decyzji o sanitarnym odstrzale – dodaje Śmiechowicz.