Pan Andrzej na taksówce pracuje 45 lat. Od 20 lat jeździ za kierownicą dużej „taryfy”. Przewozi nią meble. Gucia ma od dwóch lat. To jego wierny kompan, z którym nie rozstaje się nawet na chwilę. Są razem 24 godziny na dobę.
- Gucio uwielbia jazdę samochodem – zapewnia właściciel psa. - Rozgląda się radośnie podczas drogi. Kiedy stoimy na postoju, szczeka na inne psy.
Gdy Pan Andrzej wyjdzie z auta, Gucio wskakuje za kierownicę i wygląda za swoim właścicielem. Radośnie macha ogonem, gdy ten wraca do taksówki.
- Wożę ze sobą miseczkę i wodę mineralną. Gucio w każdej chwili może się napić - mówi Andrzej Szymczak. - Gdy zgłodnieje, dostaje kawałek kanapki.
York ma też wiele innych ludzkich przywilejów. Pan Andrzej lubi go wystroić. Zazwyczaj w kolorowe ciuszki.
- Czerwony sweterek przywiozłem mu z hurtowni zoologicznej w Łodzi. Ale od niedawna kupuję mu stroje w ciucholandzie. Wybieram ładne, kolorowe ubranka dziecięce i przerabiam tak, by pasowały na Gucia – mówi ze śmiechem Szymczak. - On jest bardzo zadowolony. Aż się nadstawia, gdy mam go ubrać.