Funkcjonariusze i ratownicy z Ochotniczego Sztabu Ratownictwa chodzili po pustostanach. Odwiedzili szpital, dworzec, parki, ogródki działkowe i klatki schodowe, w których najczęściej spotykają bezdomnych.
Służby wyruszyły w miasto w nocy z 21 na 22 stycznia. Zliczali bezdomnych, informując ich przy okazji, gdzie mogą szukać pomocy.
Swoich podopiecznych podliczyło też schronisko „Granica” oraz noclegownia Brata Alberta.
- Odwiedziliśmy miejsca, w których najczęściej interweniujemy - mówi Piotr Jóźwiak, strażnik miejski. - Udało nam się znaleźć tylko 3 osoby, bo jest ciepło.
Strażnicy liczyli bezdomnych w godzinach swojej pracy: do 20.00 do 22.00 i od 6.00 do 8.00.
Z zebranych informacji (z podziałem na mężczyzn, kobiety i dzieci) Miejskie Centrum Pomocy Społecznej przygotuje statystyki, które prześle do Urzędu Wojewódzkiego.
A co z bezdomnymi? Byli informowani, gdzie mogą się zgłosić, by dostać pomoc.
Jeśli nie ma miejsca w schronisku w Pabianicach, bezdomny jest kierowany do placówki w innym miejscu. Problem dotyczy głównie okresu zimowego. Kiedy robi się cieplej, bezdomni wracają do swoich kryjówek.
W ciągu całego 2014 roku strażnicy miejscy odnotowali 253 interwencje dotyczące bezdomnych.
- Wszystkie dotyczyły tych samych 27 osób - mówi Piotr Jóźwiak. - 9 z nich jest spoza Pabianic.
Najczęściej bezdomnych spotykali na klatkach schodowych bloków, w pustostanach. Kilka osób notorycznie chowało się w pomieszczeniu przy Zamkowej, gdzie stał bankomat. Bezdomnych znajdowali też w szałasie przy ul. Wodnej, a nawet w kontenerach na odpady.
Poprzednia akcja liczenia bezdomnych była w 2013 roku. Wtedy w naszym mieście było 81 bezdomnych.
- Z doświadczenia wiem, że w większości były to osoby, które mają adresy zameldowania, ale z różnych względów nie chcą tam przebywać - mówi Bożenna Bednarska, dyrektor MCPS.
Po tegorocznej akcji (do piątku 23 stycznia) do MCPS wpłynęły informacje o 58 bezdomnych. To dane tylko z części jednostek, które liczyły bezdomnych.
Komentarze do artykułu: Liczyli bezdomnych
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2015-01-30 07:42:37
komentarz dodano: 2015-01-25 09:12:57
komentarz dodano: 2015-01-25 09:07:21
Czy takie miasto jak nasze nie jest stać aby wszystkim bezdomnym dać kawałek dachu nad głową i miskę jedzenia ? Owszem mamy noclegownie - Graniczna - która już od lat ma swoich mieszkańców i nikogo tam nie wpuści oraz na Kościuszki, gdzie przebywają tylko w nocy w w dzień chowają się po klatkach schodowych i piwnicach najbliższych domów. Jest tam warunek pobytu - muszą być trzeźwi - ok. ale co z tymi co nadużyli alkoholu, czy oni nie potrzebują opieki przynajmniej w okresie zimy?
komentarz dodano: 2015-01-24 20:52:08