Dziś do godz. 13.00 przy dworcu PKP pabianiczanie mieli okazję zwiedzić pierwszy w mieście autobus hybrydowy, dostarczony wczoraj przez firmę Solaris.

Największą zaletą nowych autobusów ma być oszczędność zużycia paliwa. Napęd jest hybrydowy, łączący tradycyjny silnik diesla z silnikiem elektrycznym. Autobus sam odzyskuje energię z hamowania i gromadzi ją w kondensatorach na dachu. 

- Dzięki temu pojazd będzie mógł ruszać z przystanku bez zużycia paliwa - mówi Marcin Chmielewski, inspektor z Wydziału Infrastruktury Technicznej i Komunikacji. - To pozytywnie wpłynie na nasze środowisko w Pabianicach jak i na zużycie paliwa w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym.

Autobus ma jeździć cicho, niemal bezszelestnie. Nie odczujemy też zmiany biegów, bo skrzyni biegów w nowych Solarisach nie ma. Elektryczny silnik zapewni płynność jazdy.

- Jest bardziej ekologiczny, zarówno silnik jak i materiały wykonania - mówi Zbigniew Kowalski, dyrektor sprzedaży Solaris Bus. - Oszczędności, na jakie można liczyć, są w granicach od 25 proc. w górę. To zależy od właściwego szkolenia kierowcy, bo stanowi on 90 proc. skuteczności eksploatacji autobusu. 

Zwiększyć ma się też bezpieczeństwo - dzięki 8 kamerom (4 wewnątrz pojazdu i 4 na zewnątrz) oraz przyciskowi alarmowemu w kokpicie kierowcy. Dyspozytor będzie mógł na żywo podejrzeć, co dzieje się w autobusie.

Autobus z pewnością spodoba się osobom starszym i mającym trudność z chodzeniem. 10 foteli umieszczonych jest na poziomie podłogi. By je zająć, nie trzeba pokonywać żadnych stopni. Podłoga autobusu jest na tym samym poziomie, bez utrudnień w poruszaniu się. Zyskają też niepełnosprawni. Autobus ma pochylnię, którą wjadą wózki inwalidzkie i wózki dziecięce.

- Pochylnię będzie opuszczać kierowca, można zasygnalizować potrzebę przyciskiem wewnątrz lub na zewnątrz autobusu - tłumaczą przyszli kierowcy hybrydowych autobusów. - Ważne, by przypomnieć pasażerom, że wyjeżdżać z autobusu wózkami, dla bezpieczeństwa, należy zawsze tyłem.

 

Jak zauważają kierowcy, większość przystanków w Pabianicach jest tak skonstruowanych, że pochylnia nie będzie konieczna. Wózek, po obniżeniu poziomu, zjedzie z podłogi autobusu bezpośrednio na chodnik.

Łącznie w hybrydzie zmieści się około 90 pasażerów. 27 z nich może liczyć na miejsce siedzące. Każdy będzie miał możliwość kupienia biletu w biletomacie, zamontowanym wewnątrz pojazdu. Zapłacimy w nim kartą płatniczą.

Pasażerowie będą tez mogli śledzić przebieg trasy na dwóch 38-calowych monitorach. Przystanki będą zapowiadane wewnątrz, a numer linii i kierunek - na zewnątrz pojazdu. To duże ułatwienie dla niewidomych i niedowidzących.

- Pasażerowie zyskają 18 nowoczesnych autobusów, skrojonych na miarę XXI wieku - podsumowuje Chmielewski.

Nie obyło się jednak bez wpadek. Kącik dla dzieci, umieszczony na niskim podłożu, zdobi tapeta w radosne wzory. Dziecko jednak może się zabawić także... przyciskiem przystanku na żądanie, który ładnie wkomponował się w całość kącika. 

- Pomyślimy o jego demontażu - zapewnia Chmielewski.

Dzięki hybrydom będzie można wycofać z taboru najstarsze autobusy, mające nawet 22 lata. Tylko kiedy to nastąpi? Dostarczony autobus ma wyruszyć w trasę na początku listopada. Najpierw kierowców czeka trzydniowe szkolenie. Pabianiczanie liczą na to, że pierwszą przejażdżkę zaliczą już we Wszystkich Świętych. Urzędnicy nie mogą nam jednak tego obiecać. 

Pozostałe hybrydy dojadą do nas do końca listopada.