Plan przebudowy ul. Mokrej przygotował Ryszard Broda. Robił to na zlecenie Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej 4 lata temu.
 
- Nas interesowały tylko parkingi przy blokach. Projekt konsultowałem z dyrektorem Wołoszem. Nigdy nie ingerowaliśmy w ulice, która nie są nasze – mówi Maciej Przybylski, prezes PSM. - Nigdy nie chcieliśmy też ograniczać parkowania na pozostałej części ulicy. Zresztą to bez sensu, żeby nie można było zaparkować przy przedszkolu, gabinecie weterynarii czy w pobliżu szkoły.
 
Pracownicy Zarządu Dróg Miejskich zasłomili znaki strefy zamieszkania czarną folią. Na szybko przygotowują projekt wyznaczenia miejsc do parkowania. Chcą wymalować miejsca, żeby policja nie musiała znów wystawiać mandatów dla parkujących tutaj osób. Stało się to po interwencji Życia Pabianic.
 
- Chcieliśmy, żeby pieszy był bezpieczny przechodząc przez Mokrą, idąc na ryneczek czy do szkoły. Dlatego walczyliśmy o położenie progów – wyjaśnia prezes. - Odcinek Mokrej od Smugowej do wejścia do przedszkola nigdy nie był przedmiotem naszego zainteresowania.