Na tę kwotę składają się zarówno fundusze wrzucone do puszek, jak i te zebrane przez Pabianice do wirtualnych skarbonek.

- Oto nowy Pabianicki rekord! Jesteście niesamowite i niesamowici! - podsumował Michał Pietrzak, szef pabianickiego sztabu WOŚP. - Po raz kolejny udowodniliście, że Pabianice mają siłę.

Tak wysoką kwotę udało się zebrać pomimo trudności i przeszkód, które związane były zarówno z obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa, jak i z niesprzyjającą pogodą. Nie odbył się główny koncert na parkingu Tkalni. Nie było też kilku imprez towarzyszących, które zwykle przyciągały tłumy mieszkańców.

Pieniądze na ulicach miasta zbierało 320 wolontariuszy. Spora kwota wpadła do puszek w wyniku licytacji, które poprowadzono we wnętrzu Centrum Handlowego Tkalnia. Tam za 51 tysięcy złotych poszło pabianickie złote serduszko.

Z pierwszych wyliczeń wynikało, że Pabianice zebrały ok. 301 tysięcy złotych. Taka kwota została podana od razu po zakończeniu finału.

- Zbiórka jednak trwała nadal, bo prowadzone były jeszcze licytacje na allegro.pl. Czekaliśmy też, aż wszystko przeliczy główny sztab. Kwota, którą teraz podajemy jest oficjalna – dodaje Pietrzak.

Pieniądze wesprą okulistykę dziecięca.

- Dziękujemy Wam, że przy tych niełatwych warunkach okazaliście serce i rozgrzaliście atmosferę – podsumowuje szef pabianickiego sztabu.