Niestety, zakwity sinic mają się całkiem dobrze i nic nie zapowiada, że „wyniosą” się z wody. Występujące po sobie fale upałów i ochłodzia to raj dla tych organizmów.

Po kontroli, która miała miejsce 3 sierpnia, termin kolejnego badania wody pod kątem obecności sinic wyznaczono dopiero na 16 sierpnia.

- Sinice muszą zakwitnąć, przekwitnąć i opaść na dno – tłumaczy pracownik pabianickiego sanepidu. - A na to potrzeba czasu.

Kąpiel w sierpniu stoi zatem pod znakiem zapytania.