"Proszę o pomoc w imieniu mieszkańców bloku przy Matejki 49" - czytamy w liście. - "Mamy dosyć fetoru, który wdziera się do naszych mieszkań i widoku z naszych okien. Śmietnik przy naszym bloku z niewyjaśnionych przyczyn trwa na stanowisku od początku jego istnienia. Czyli od prawie 60 lat. Wszystkie inne śmietniki na terenie naszego osiedla zostały już zastąpione nowymi pergolami.

Stan techniczny 50-letniej „budowli” zobowiązuje do jej rozbiórki lub przebudowy. Obecnie, w naszej okolicy, jest to jedyny śmietnik otwarty i ogólnie dostępny, co umożliwia okolicznym żulom robienie z niego, dosłownie mówiąc, szaletu osiedlowego. Mówiąc bardziej wprost - rynsztok i szambo pod naszymi oknami.

Czekaliśmy cierpliwie na przebudowę śmietnika. Niestety, z niezrozumiałych dla nas powodów, ten obiekt pozostał zapomniany. Tymczasem zupełnie nie pasuje do naszego osiedla, w którym wszystkie bloki po termoizolacji są odnowione i pomalowane, a dookoła jest piękny plac z mnóstwem nasadzonej zieleni. Złożymy do spółdzielni wniosek, ale straciliśmy już nadzieję, że coś się zmieni…"

Na jej list odpowiedział nam Sławomir Urbańczyk, rzecznik Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej:

- Zgodnie z planem remontów, ten śmietnik będzie przebudowany w roku 2019. W tym roku zrobimy jednak pergolę pod adresem Matejki 45-47. Mieszkańcy sąsiedniego bloku będą mogli z niej korzystać. Obecnie postawiliśmy już ponad 100 pergoli ze 120 planowanych. Codziennie odbieramy wnioski z prośbą o remonty. Jeśli coś wymaga naprawy, wystarczy pójść do swojej administracji i poinformować o tym. Szkoda, że ludzie, zamiast zgłosić problem do Spółdzielni, kontaktują się z nami za pośrednictwem mediów.