Nowy rok szkolny w szkole muzycznej zaczął się 4 września. Kadra zaczęła się urządzać w odświeżonych wnętrzach, gdy budowlańcy znowu pojawili się przy Grobelnej. Rozebrano ogrodzenie i rozkopano teren. Ostał się cokół z popiersiem Chopina.

PSM I i II stopnia w Pabianicach istnieje ponad 55 lat, ale dawno nie przeżyła takich ciężkich chwil. Były nawet obawy, że przestanie działać, na szczęście niepotwierdzone. W 2021 roku planowano tylko jej termomodernizację, w ramach większego zadania realizowanego przez Centrum Edukacji Artystycznej za pieniądze z UE. Remont się przedłużał, bo w trakcie prac okazało się, że trzeba wymienić konstrukcję dachową wraz z poszyciem, wymienić stropy na poziomie I i II piętra. Przyczyną był zły stan techniczny. Na nowym dachu pojawiły się panele fotowoltaiczne - tak szkoła będzie oszczędzać na energii.

Koszt remontu szacowany początkowo na 1,4 mln zł, potem zwiększył się o 2,2 mln zł (remont dachu). W sumie wydano 3,6 mln zł, z czego 85 procent finansowała UE.

W czasie remontu uczniowie uczęszczali na zajęcia do Szkoły Podstawowej w Bychlewie i Szkoły Podstawowej nr 15 w Pabianicach. Popisy i koncerty także odbywały się „gościnnie” w MOK-u lub Muzeum Miasta Pabianic. W końcu wrócili do siebie. Ale przez pierwsze półrocze tego roku będą uczyć się przy dźwięku maszyn pracujących na zewnątrz. Zaplanowano bowiem prace nad osuszeniem i odgrzybieniem ścian oraz roboty na elewacji, wzmocnienie fundamentów i remont ogrodzenia. Koszt tych prac to około 2,3 mln zł. Rozebrano już ogrodzenie i rozkopano teren. Nad robotami czuwa konserwator zabytków, bo choć budynek zabytkowy nie jest, to wpisano go na listę obiektów podległych konserwatorowi.

Budynek powstał sto lat temu, a mieszkała w nim kadra zarządzająca zakładów bawełnianych Krusche&Ender, największej pabianickiej fabryki - inżynierowie i kierownicy wydziałów z rodzinami. Jak nas zapewniono, ogrodzenie wróci do stanu pierwotnego, a remont zostanie zakończony do 19 października 2023 r.