Na cenę decydujący wpływ ma metraż, zaraz potem wyposażenie i lokalizacja.
Za mieszkanie 30 mkw. na Piaskach, z odnowioną kuchnią, wyremontowaną łazienką zapłacić trzeba 400 zł odstępnego i dodatkowo 1.000 zł kaucji zwrotnej.

Za wynajem mieszkania na pierwszym piętrze na Bugaju, 38 mkw. cena wynosi już 850 zł, przy czym opłata zawiera koszty zużycia gazu. Mieszkanie 48 mkw., umeblowane to koszt 500 zł odstępnego plus opłaty. 1.100 zł zapłacimy też za mieszkanie 50 mkw.

Oferty warto jednak przeglądać, analizować porównywać. Za tę samą powierzchnię (50 mkw.), dodatkowo z miejscem parkingowym i podwórkiem, jeden z najemców ogłaszających się w prasie woła jedynie 1.000 zł (w tym również wszystkie media).

Nie zawsze też sprawdza się teza, że im większe mieszkanie tym droższe. Są oferty, gdzie za mieszkanie 65 mkw. zapłacimy 1.000 zł mając w tym opłacony czynsz.
Często bardziej opłacalne jest wynajmowanie domu. Za dom o powierzchni 100 metrów z garażem opłaty wynoszą 1.300 zł plus opłaty za media.

Ramka
Oto kilka sposobów jak nie stracić na wynajmie.
- Przede wszystkim należy spisać umowę. Najlepiej o najmie okazjonalnym. To daje właścicielowi mieszkania gwarancję, że komornik będzie mógł wyeksmitować lokatorów, w przypadku gdy ci nie będą płacić czynszu. W zwykłej umowie eksmisja, nawet przy nie spełnianiu warunków umowy, jest praktycznie niewykonalna. Umowa o wynajem okazjonalny wymaga podania adresu ewentualnej eksmisji, dlatego w przypadku kłopotów, można łatwo i skutecznie pozbyć się niesfornych lokatorów.

- Dobrze jest również sporządzić protokołu zdawczo-odbiorczego. Polega on na opisaniu stanu mieszkania zarówno na początku jak i na końcu umowy. To zabezpiecza nas przed demolowaniem mieszkania przez lokatorów.