Byli pijani. 27 grudnia po godzinie czwartej nad ranem wracali z imprezy ulicą Robotniczą. Gdy mijali zaparkowane samochody, wódka mocniej uderzyła im do łbów. Najpierw tłukli pięściami karoserię auta marki BMW. Potem uszkodzili dwa ople, kię i hyundaia. Urywali boczne lusterka, tłukli wkłady lusterek i wyrywali wycieraczki. Po „robocie” uciekli. Policjanci schwytali ich kilka przecznic dalej, gdy podjechali radiowozem.
Obaj szkodnicy trzeźwieli w areszcie komendy. Młodszy (19) lat miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Starszy (24 lata) – ponad promil.
Policjanci dotarli do poszkodowanych właścicieli aut. Mają już materiał dowodowy, który pozwolił postawić młodszemu sprawcy zarzut uszkodzenia mienia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Starszy z zatrzymanych został zwolniony (po przesłuchaniu).