Przedszkolaki z łatwością nazywały poznane już wcześniej drzewa: klon, dąb czy jarzębinę, a leśniczy pokazał im, czym różnią się drzewa świerku od jodły.

„Krasnoludki” podziwiały też kolonię młodych dębów, które samoistnie wysiały się z żołędzi. Jeden z kiełkujących owoców dębu „zamieszkał” w przedszkolu. Dzieci spróbują wyhodować z niego młody dąb, który zasadzą później na placu przedszkolnym. Spotkanie z leśniczym nie mogło się również odbyć bez barwnych opowieści o mieszkańcach lasu. Dzieci zobaczyły paśnik oraz miejsca, gdzie dziki mogą skosztować specjalnej soli.