Zainteresowanie maluchów wzbudziły zawilce, które wielu z nich widziało po raz pierwszy w życiu, prastare drzewa, mchy, porosty i… mrówki.
- W czasie zwiedzania dzieci wykonywały różne zadania, a leśne skarby zbierały do szklanych pojemniczków – mówi nauczycielka z przedszkola.
Przedszkolaki pojechały też do ogrodu botanicznego. Krocząc ścieżką wyznaczoną przez elfy, mali poszukiwacze przygód z zachwytem i dziecięcą ciekawością pochylali się nad serduszkami, kopytkiem czy syberyjską niezapominajką. Fizyczne umiejętności testowali podczas wspinaczki w alpinarium.