W niedzielę wychowankowie Beaty Stasiak i Młodzieżowego Domu Kultury uczcili 15-lecie zespołu Ganesz. Przed pabianiczanami wystąpiło ok. 130 tancerzy. Taneczne show zgromadziło na widowni tłumy. Widzowie nie pomieścili się na trybunach. Ci, którzy przyszli na ostatnią chwilę, mieli problem, by cokolwiek zobaczyć.

Na półtorej godziny hala sportowa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zamieniła się w pabianicki dworzec kolejowy. Na peronie rozstawiono dla podróżnych ławki, słupy ogłoszeniowe i koksowniki. Gdy tylko z głośników poleciała muzyka, szwendający się po dworcu ludzie pokazali, co jest ich prawdziwą pasją i namiętnością.

Przez kilkadziesiąt minut tancerze skupili na sobie uwagę publiki w stu procentach. Profesjonalizm i jednoczesna lekkość, z jaką wykonywali kolejne układy, zachwyciła pabianiczan. Każdy występ nagradzany był gromkimi brawami.

W tanecznych show udział wzięły wszystkie formacje Ganeszu. To Urwisy, For Fun, Frisky, Kinetik i Crest. Specjalnie na potrzeby niedzielnego występu reaktywowali się pierwsi tancerze. Wystąpili pod nazwą Ganesz Return. Gościnnie wystąpiła też Agnieszka Miś z zespołu Spoko i Michał Stoch, tancerz Kieleckiego Teatru Tańca.

Po występie tancerze jak i instruktorka zespołu Beata Stasiak zebrali liczne pochwały i gratulacje. 15-letni dorobek Ganeszu docenili m.in. prezydent Zbigniew Dychto, starosta pabianicki Krzysztof Habura i Magdalena Werstak, członek zarządu powiatu pabianickiego. Łzy wzruszenia uroniła nawet Grażyna Wójcik, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury.