Akademiczki z grodu Kraka z 24 meczów w tym sezonie przegrały tylko jeden – w Swarzędzu z Liderem. W swojej grupie w pierwszej rundzie play-off odprawiły z kwitkiem Widzew Łódź po dwóch szybkich meczach, podczas gdy nasze stoczyły morderczy, trzymeczowy bój z AZS Politechnika Gdańsk.

W pierwszej kwarcie zaskoczyliśmy krakowianki, które nie miały pomysłu na zatrzymanie naszej snajperki Natalii Danych. Rzucająca zdobyła dla Grota aż 11 punktów, w tym raz trafiła za trzy. „Trójkę” zaliczyła też Natalia Łopińska, a ważne punkty zdobywała trzecia z Natalii – Rosińska. Po pierwszej kwarcie mieliśmy osiem punktów przewagi (15:23).

W drugiej kwarcie krakowianki pokazały nam, kto rządzi na parkiecie. W ciągu pięciu minut odrobiły straty (25:24) i choć na chwilę po rzucie Rosińskiej i osobistych Danych znów wyszliśmy na prowadzenie (25:28), to do przerwy gospodynie rzuciły jeszcze 15 punktów, tracąc ledwie… trzy. Po dóch kwartach było 40:31 dla Korony.

Po zmianie stron grające w ośmioosobowym składzie pabianiczanki walczyły dzielnie, ale nie miały wystarczającej siły przebicia. Kapitalna seria Łopińskiej w trzeciej kwarcie (jeden rzut za dwa i dwie celne „trójki”) pozwoliły zniwelować straty do pięciu punktów (54:49). Ale miejscowe nie pozwoliły na więcej, w ciągu 140 sekund rzucając 15 punktów, nie tracąc przy tym żadnego. Wynik przed ostatnią kwartą brzmiał 69:49 dla Korony. I choć w ostatniej odsłonie za trzy trafiły Kaja Grygiel i niezwykle skuteczna Danych, to gospodynie rzuciły pięć „trójek”, dzięki czemu wgrały różnicą aż 32 punktów.

W sobotę o godz. 16.30 drugi mecz ćwierćfinału play-off. Gramy z Koroną w hali powiatowej.

Grot: Danych 27, Łopińska 17, Grygiel 7, Rosińska 7, Kirsz 3, Boniecka, Poleszak, Daliga.