W zespole gości szalał Emil Rau, który skończył mecz z dorobkiem 38 punktów. U nas akcenty skuteczności rozkładały się nieco inaczej – czterech koszykarzy zakończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem, a dwóch kolejnych rzuciło po 9 punktów. Rzuciliśmy rywalom aż 11 „trójek”, z czego cztery trafił kapitan, Patryk Zawadzki.

W połowie pierwszej kwarty zbudowaliśmy sobie dość wysokie prowadzenie (11:6), zaś w 7. minucie po wsadzie Wiktora Wilka wygrywaliśmy już 18:6. Jeszcze po rzucie Szymona Gralewskiego wróciliśmy do dwunastopunktowej przewagi (20:8), lecz po pierwszych 10 minutach było 24:18 dla PKK’99. W drugiej kwarcie kontynuowaliśmy skuteczną grę – rzuciliśmy poznaniakom aż pięć „trójek”. Trzykrotnie uczynił to Zawadzki, po jednym celnym rzucie mieli Aleksander Fabiszewski oraz Gralewski. Już do przerwy mieliśmy na koncie 49 punktów, a nasza przewaga wynosiła dziesięć „oczek”.

Po zmianie stron goście gonili wynik i w połowie trzeciej kwarty mieliśmy tylko cztery punkty przewagi (56:52). Na straży naszego prowadzenia stali Gralewski i Zawadzki, którzy w odpowiednim momencie trafili do kosza, dając nam dziewięć punktów zapasu (61:52). Poznaniacy nie odpuszczali i pod koniec trzeciej kwarty znów doszli nas na pięć punktów, ale wtedy na linii osobistych ręka nie zadrżała Zawadzkiemu, który wykorzystał wszystkie trzy wolne (68:60).

W ostatniej odsłonie znów zrobiło się nieco nerwowo, gdy goście znów zmniejszyli stratę do czterech punktów (68:64). Ważne punkty rzucili wówczas Wojciech Wierzchowski i Wilk, a ochotę do walki o punkty odebrali gościom rzutami zza linii 6,75 metra Maciej Strzelczyk i Wierzchowski. Potem ich wyczyn powtórzył jeszcze Kacper Maj. Gdybyśmy byli nieco skuteczniejsi na linii rzutów osobistych, osiągnęlibyśmy granicę stu punktów. Niemniej, odnieśliśmy ósme kolejne zwycięstwo we własnej hali.

Ostatni mecz w tym roku nasi koszykarze zagrają w sobotę w Toruniu, z trzecią siłą naszej grupy – AZS UMK.

PKK’99: Zawadzki 23, Gralewski 17, Maj 17, Wilk 14, Wierzchowski 9, Fabiszewski 9, Maj 4, Sobolewski 2, Barys, Wudarczyk, Purta.