W pierwszej połowie bohaterką pabianickiej drużyny została bramkarka Danuta Paturaj. Doświadczona zawodniczka była zaporą nie do przejścia dla zespołu gości. Już w 6. minucie pewnie obroniła strzał z 12. metrów. Siedem minut później czujnym wyjściem na skraj pola karnego uprzedziła szarżującą skrzydłową Nowego Świtu. W 14. minucie przyjezdne znów znalazły się w naszej „szesnastce”, ale dzięki ofiarnej interwencji defensorek PTC, atakująca gości została zablokowana.

W 22. minucie Paturaj pewnie obroniła kąśliwe uderzenie przy bliższym słupku. Chwilę później okrutne we własnym polu karnym pomyliła się Natalia Forc, lecz strzał z 10. metrów też padł łupem naszej bramkarki. W 36. minucie Paturaj popisała się interwencją w stylu bramkarki piłki ręcznej, broniąc płaski strzał nogą. Spieszącą z dobitką piłkarkę gości zablokowały nasze stoperki.

Oprócz Paturaj na wysoką ocenę zasłużyły pewnie grające na środku obrony Patrycja Marciniak i Joanna Błaszczyk, które dobrze przesuwały całą drużynę i dobrze asekurowały koleżanki. Ustawiane przez nie zasieki sprawiły, że wiceliderki nie wypracowały żadnej stuprocentowej sytuacji.

Niestety, w przerwie ktoś podmienił nam kapitan – „Dżoanę” Błaszczyk, która w drugiej połowie popełniała niewymuszone błędy. Zanim doszło do katastrofy, cztery minuty po przerwie w polu karnym Nowego Świtu znalazła się Anna Owczarz, lecz została zablokowana. W 51. minucie świetną interwencję we własnym polu karnym zaliczyła Forc.

W 58. minucie było 0:1. Przyjezdne wykonywały rzut wolny na wprost naszej bramki. Posłały podanie na lewą stronę. Tam lot piłki źle obliczyła Owczarz. Dziwne, że doświadczona zawodniczka nie wykonała kroku w tył, wówczas zapewne wybiłaby piłkę głową na rzut rożny. Niestety, futbolówka przemknęła nad jej głową, co wykorzystała rywalka, mocnym strzałem po rękach Paturaj umieszczając piłkę w dalszym rogu bramki.

Trzy minuty później przyjezdne po strzale z pola karnego „ostemplowały” naszą poprzeczkę. W 65. minucie kolejna świetna interwencja Paturaj, tym razem w sytuacji sam na sam, uchroniła nas przed stratą gola.

W 66. minucie rzut wolny z 35. metrów wykonywała Marciniak. Mocny strzał zatrzymał się na poprzeczce. Spanikowane przyjezdne wybiły piłkę na korner, po którym niecelnie główkowała Forc.

W 73. minucie Błaszczyk mając obok sibie niepilnowane koleżanki uwikłała się w pojedynek przed własnym polem karnym. Kapitan straciła piłkę, a zawodniczka z Górzna płaskim strzałem z ośmiu metrów podwyższyła na 0:2.

180 sekund później Błaszczyk faulowała wychodzącą sam na sam rywalkę, za co obejrzała bezpośrednią czerwoną kartkę.

Przyjezdne z rzutu wolnego posłały piłkę tuż nad poprzeczką. Później szczęścia z wolnego spróbowała też Marciniak, lecz uderzyła za wysoko.

PTC: Paturaj – Forc, Marciniak, Błaszczyk, Próbka – Owczarz, Łagowska, Bąbel, Drajling (78. Adriańczyk), Stempel – Rosiak (78. Kociołek).

W IV lidze PTC II zremisowało z Astorią Szczerców 4:4 (2:1). Bramki dla „Perełek” strzeliły Martyna Balcerzak 15., Patrycja Jachnik 35., Gabriela Dobras 64., Magdalena Sarnowiak 71.

PTC: Owcarz, Sarnowiak, Dobras, Stolarek, Jachnik, Kucz, Balcerzak, Balicka, Stępień.