Po wpadce w pierwszym meczu z Zawiszą Rzgów nasze panie chciały zmazać plamę na honorze. I udało się to z nawiązką. Co prawda, dwie pierwsze próby Joanny Błaszczyk były nieskuteczne, ale w 14. minucie po kornerze i pięknym strzale Andżeliki Błoch w samo okienko bramki, padł pierwszy gol. 60 sekund później po zagraniu Oli Próbki, zawodniczka z Grabicy zaskoczyła własną bramkarkę. W 17. minucie padł trzeci gol – Błaszczyk okazała się najsprytniejsza w zamieszaniu pod bramką Grabki i skierowała piłkę do siatki.

Po zmianie stron nasze nadal dyktowały tempo gry. A rywalki słabły. Już minutę po przerwie Błaszczyk trafiła przy dalszym słupku po zagraniu Błoch. Dziesięć minut później było 0:5, bo Natalia Forc skutecznie zamknęła centrę z rzutu rożnego Próbki. W 56. minucie Martyna Łagowska trafiła z karnego po faulu na Błaszczyk.

W 60. minucie Grabkę pogrążyły bliźniaczki – Anna Owczarz wypatrzyła Błaszczyk w polu karnym w taki sposób, że Asi nie pozostało nic innego, jak kopnąć do pustej bramki. W 69. minucie padł ósmy gol dla PTC, tym razem Owczarz celnie uderzyła głową. Pięć minut później Błoch z bliska wykończyła akcję Błaszczyk, zaś wynik ustaliła Owczarz, która głową pokonała bramkarkę Grabki.

Grabka Grabica – PTC 0:10 (0:3)

Gole: Błaszczyk 17., 41., 60, samobójcza 16., Błoch 15., 74., Owczarz 69., 79., Forc 51., Łagowska 56., k.

PTC: Samiec (41. Kociołek ) - Jakóbczak(41. Madaj), Pabjańska (41.Łagowska), Próbka, Karpińska – Błoch, Owczarz, Forc, Kociołek, Błaszczyk - Kania (41. Bąbel).