O tym, że Ksawerów ma wielką moc w ataku, wiadomo było nie od dziś. W sobotę przekonał się o niej beniaminek z Ozorkowa. W pierwszej połowie dwa razy (16. i 30. minuta) do siatki rywala trafił Damian Kozłewski. Po przerwie na boisku pojawił się Łukasz Wiśniewski i jego dziełem były bramki z 53. oraz 65. minuty meczu. W 68. minucie hat-tricka skompletował Kozłewski, a na trzy minuty przed końcem w jego ślady poszedł Wiśniewski, ustalając wynik meczu.

- Mieliśmy szansę nawet na dwucyfrówkę, ale nie wykorzystaliśmy kilku stuprocentowych okazji – mówi Jarosław Maćczak, trener GKS. – Rywale nie zagrozili poważniej bramce Damiana Rzeźniczaka, bowiem staraliśmy się dusić ich akcje w zarodku.

GKS Ksawerów – Bzura Ozorków 6:0 (2:0)

Gole: Kozłewski 16., 30., 68., Wiśniewski 53., 65., 87.

GKS: Rzeźniczak – Grzejdziak, Sowiński, Ciemcioch, Kubala (Wiśniewski) – Jędrzejczyk (Poros), Grala (Księżak), Kacprzyk, Olszewski (Fraszak), Rikszajd – Kozłewski.