- W pierwszej połowie wyglądało to tak, że Zawisza próbował grać w piłkę, a my strzelaliśmy gole – mówi Arkadiusz Wójcik, kierownik GKS.
Już po kwadransie gospodarze mogli po raz pierwszy unieść ręce w geście triumfu, gdy zespołową akcję ksawerowian wykończył młodzieżowiec Szymon Papuga. W 22. minucie GKS ruszył z kontrą, którą celnym strzałem wykończył Piotr Szynka.
Po zmianie stron, zanim goście zorientowali się, że są na boisku, przyjęli dwa szybkie ciosy. W 48. minucie sędzia zastosował przywilej korzyści, co zdezorientowało zespół ze Rzgowa. Tę dekoncentrację wykorzystał doświadczony Piotr Szynka i strzelił na 3:0. Dwie minuty później podłamanych rzgowian dobił najskuteczniejszy strzelec GKS, Ernest Ławniczak.
- Mogliśmy wygrać wyżej, bo mieliśmy jeszcze okazje do zdobycia gola. Choćby Piotrek Szynka, który trafił w poprzeczkę – dodaje Wójcik. – Cieszy nas zwycięstwo i fakt, że nadal zajmujemy pozycję wicelidera „okręgówki”.
GKS: Ospiczuk – Dzięciołowski, Ziółkowski, Kasztelan – Mąkosza (46. Szynka), Jurkowski (80. Kaźmierczak), Stańczyk (80. Telesiewicz), Papuga (46. Żurawski), Dudziński (80. Lewandowski) – Adamczyk (80. Cukierski), Ławniczak.
Komentarze do artykułu: Skuteczny GKS Ksawerów
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2022-11-06 17:45:55
komentarz dodano: 2022-11-06 17:36:15
Artykuł jest do całkowitej poprawki. Zacznijmy może od początku, gol młodzieżowca Szymona Papugi pada w 5 min spotkania, a nie koło 15 min, jest to znacząca różnica. Strzelcem drugiej bramki akurat teraz zgodnie z czasem jaki jest opisany w artykule, nie jest Piotrek Szynka, ale Filip Adamczyk( tak na marginesie jak Piotrek może strzelić bramkę w 22 minucie meczu, jeśli wszedł na boisko w 46 min jak to jest opisane w artykule i tak jak to miało miejsce w rzeczywistości). W 46 minucie następuje pojedyncza zmiana schodzi Mąkosza a w jego miejsce melduje się Piotrek Szynka(Szymon Papuga dalej przebywa na boisku, Żurawski dalej przebywa na ławce). W 67 minucie następują podwójna zmiana Papuga i Stańczyk opuszczają boisko a w ich miejsce meldują się Żurawski i Telesiewicz. Jeszcze co może się lekko różnic to różnica pomiędzy strzelona trzecia a czwarta bramka, mogła ona wynosić koło
5 minut, ale to już drobny szczegół, możemy na to przymknąć oko. Wydaje mi się, że artykuł nadaje się do ponownego napisania i powtórnego opublikowana, myśle że wtedy będzie się to lepiej czytało.