- Sędzina zepsuła mecz – nie owija w bawełnę Wiesław Siębor, trener PTC. – Pokazała niesłuszną czerwoną kartkę Karolinie Karpińskiej w 20. minucie meczu.

Grającym w dziesiątkę „Perełkom” nie można było odmówić ambicji, ale gole strzelały przyjezdne. W 31. Minucie trafiły do siatki po zagraniu długiej piłki na Katarzynę Lipowską, która posłała piłkę do siatki. Ta sama zawodniczka trzy minuty po przewie po raz drugi pokonała Danutę Paturaj. Na 0:3 w doliczonym czasie gry strzeliła Angelika Krasuska.

W 70. minucie Paturaj obroniła rzut karny. Najgroźniej pod bramką gości zrobiło się po rzucie wolnym Patrycji Lipińskiej, ale gol dla „Perełek” nie padł.

- Ciężko gra się z rywalem, który broni się dziewiątką zawodniczek – podsumowuje trener Siębor.

Niestety, PTC coraz mocniej grzęźnie w strefie spadkowej. Po 14 meczach „Perełki” z 11 punktami na koncie zajmują przedostatnią pozycję w tabeli.

PTC: Paturaj – Kociołek, Lipińska, Sobczak (Dutkiewicz), Karpińska – Rosiak (Brandt), Kowalska (Gała), Stecka, Bąbel (Stempel), Suskiewicz – Pach (Walczak).

Grające w Centralnej Lidze Juniorek u-16 podopieczne Tomasza Stolarczyka dzielnie stawiały czoła ekipie UKKS Katowice. Do przerwy było 0:0, po zmianie stron różnicę na boisku zrobiła reprezentantka Polski, która weszła na murawę w ekipie gości. Ostatecznie PTC przegrało 0:3, ale nasze zawodniczki zasłużyły na słowa uznania za walkę i determinację.

PTC: Janas – Robakowska, Osińska, Wójcik, Shugai, Karbownik, Adamczyk, Raczyńska, Przybylska, Heinrich, Komar, Pawełczyk, Baranowska, Bartnicka, Nowakowska, Zdon.