Miłośnicy motocykli spotykają się w Pabianicach co czwartek. Do siedziby klubu zjeżdżają członkowie z całej okolicy: Łodzi, Aleksandrowa Łódzkiego, Łasku. Maszyny, które parkują wtedy na podwórku, są warte kilkaset tysięcy złotych. 
 
- Średnio za harleya trzeba liczyć 40.000 zł. Nowy kosztuje blisko 130.000 zł – mówi Mikołaj.
 
Do klubu schodzą się kolejni członkowie. W większości to rośli mężczyźni. Wszyscy ubrani w skóry. Niektórzy wytatuowani. 
 
- Jesteśmy normalnymi ludźmi – zapewnia Jacek, jeden z memberów, czyli najważniejszych członków pabianickiego klubu. – Niestety, niektórzy mają nieuzasadnione obawy związane z motocyklistami. Amerykańskie filmy, w których grasują gangi motocyklowe, wyrobiły nam złą opinię.
 
Choć na pierwszy rzut oka można się ich przestraszyć, to sympatyczni i życzliwi ludzie. 
 
Gremium to międzynarodowy klub motocyklowy. Na świecie działa od 1972 roku. Pierwszy polski oddział powstał w 2001 roku. 
 
- Jestem najstarszym członkiem w Polsce – twierdzi Jacek. - Byłem w nim od samego początku. 
 
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic