W czwartek po godzinie 5.00 do banku PKO przy ul. Zamkowej pojechały trzy zastępy straży pożarnej. Co się stało? W banku włączył się monitoring przeciwpożarowy.

- Na miejscu jednak nie stwierdzono źródeł ognia i dymu. Był to fałszywy alarm, spowodowany awarią systemu - mówi Szymon Giza z Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach.

Na miejscu było 9 strażaków.