ad
- Nie było wypadków, nie było kolizji. Nie mamy też zatrzymanych pijanych kierowców. Ale interwencji od północy do godziny 10.00 było już aż pięćdziesiąt – wylicza dyżurny z komendy policji. - Dawno nie było tak dużo zgłoszeń.
 
Zazwyczaj są to awantury na ulicach, kłótnie w domach, zbyt głośne imprezy. Aż siedem osób trzeźwieje w izbie zatrzymań naszej komendy. W tym gronie jest nawet jedna kobieta.
 
- To osoby do wytrzeźwienia zabrane z awantur domowych lub leżące na ulicach – wyjaśnia dyżurny.