Na drodze powiatowej z Ldzania do Dobronia około godz. 19.30 w poślizg wpadł nissan. Zaliczył rów, ściął młode drzewo. Za kierownicą nissana primera siedziała kobieta. Na pomoc pospieszyli jej strażacy. Skarżyła się na ból głowy i kręgosłupa.
 
Kobieta jechała z Ldzania. Przed Mogilnem Dużym straciła panowanie nad samochodem. Zaliczyła pobocze, zjechała na środek jezdni i wpadła do rowu. Ścięła jeszcze drzewko. Na koniec, w rowie, auto obróciło się o 180 stopni.
 
- Nie padało w Dobroniu, ale tutaj akurat przeszedł deszcz i asfalt był mokry. Wpadła w poślizg – mówi świadek zdarzenia. - Miała szczęście, że nie dachowała.