Duńczycy, Belgowie i Holendrzy budują zakłady w Pabianicach.
Ślusarze, spawacze, monterzy, mechanicy samochodowi, szwaczki, pakowaczki i pracownicy niewykwalifikowani dostaną pracę w nowych firmach. Będzie montownia naczep do ciężarówek, fabryka sprzętu elektrycznego i elektronicznego, zakład produkcji okuć budowlanych i szwalnia odzieży dla dzieci.
Zachodnie firmy znalazły już kilka pustych hal pofabrycznych, które zagospodarowują. Przy ulicy Grota-Roweckiego krzątają się Holendrzy i Belgowie. Duńczycy jeszcze szukają ziemi na obrzeżach miasta.
Jesienią oferty zatrudnienia ma dostać 200-300 osób.