Choć bezdomny jest znany strażnikom miejskim, w piątek wieczorem odwiedzili go w nowym lokum przy torach. 

- Nie jest chory. Nie chciał naszej pomocy. Ale w poniedziałek zgłosimy to opiece społecznej - mówi dyżurny Straży Miejskiej.

O pomoc dla bezdomnego mężczyzny prosili pabianiczanie.

- To ponad 80-letni stary człowiek. Jest schorowany - mówiła kobieta, która zadzwoniła do redakcji Życia Pabianic.

Okazuje się, że to 64-letni mężczyzna, który od wielu lat jest bezdomnym.

- On tylko tak wygląda, jakby był bardzo stary - zauważa strażnik. - Znamy go do lat. Odmawia pomocy.

Mieszka pod mostkiem przy torach. Tutaj ma blisko do skupu złomu, gdzie sprzedaje zebrane puszki i złom.