ad

Strażacy wyjeżdzali aż 39 razy, głównie do powalonych drzew.

- Jeszcze dzisiaj czeka nas co najmniej 10 wyjazdów do skutków wczorajszej burzy - mówi Piotr Konicki, dyżurny strażak.
Strażacy cięli konary i usuwali drzewa, które zatarasowały jezdnie, przygniotły auta i uszkodziły budynki.
Na ul. Jana Pawła II przy szpitalu zwaliła sie akacja. Kilka drzew zablokowało drogę z Piątkowiska do Żytowic i z Porszewic do Konstantynowa. Przy ul. Orlej 3 drzewo pochylło sie na budynek magazynu i zgniotło wózek widłowy. Na ul. Przejazd drzewo przygniotło fiata pandę: pokiereszowało karoserię, gałęzie wybiły przednią szybę. Przy ul. Broniewskiego 5 drzewo wbiło się w dach stojącego na parkingu auta. W Pawlikowicach ciężkie drzewo pochyliło się na volkswagena transportera. Nikomu nic się nie stało. Podczas burzy doszło do dwóch wypadków w Bechcicach i Mirosławicach. W tym drugim zderzyły sie fiat 126p i renault, jedna osoba trafiła do szpitala.