ad

- Skończyliśmy spawanie. Teraz odpowietrzymy rury i przez całą noc będziemy napełniać je wodą - mówi dyżurny z Zakładu Energetyki Cieplnej.

Do awarii doszło we wtorek wieczorem. Pracownicy ZEC musieli wyciąć dwie 40-letnie rury  o średnicy 350 mm ze szwem, ocieplone m.in. otuliną azbestocementową i w to miejsce wspawać nową z preizolatu. Z tego powodu trzeba było rozkopać ulicę Piotra Skargi.

- Ciepła woda w kranach może być rano, ale nie jest to pewne. Na pewno będzie w czwartek - mówi dyżurny.

Bez ciepłej wody jest 40 bloków.