We wtorek (29 grudnia) parę minut przed godziną 17.00 do komendy Straży Miejskiej przy ulicy Narutowicza wszedł mężczyzna. Rafał Sz. (mieszkaniec tej samej ulicy) przyprowadził 12-letniego Szymona, który mieszka przy ulicy Wyszyńskiego.

- Chłopiec wraz z kolegami polewał wodą chodnik na skwerze przed MOK-iem, co nie spodobało się mężczyźnie - informuje Ireneusz Niedbała ze Straży Miejskiej. - Zapewne chłopcy chcieli zrobić lodowisko.

O tym, że chłopiec przebywa w komendzie, powiadomiono rodziców Szymona. Poł godziny później 12-latka odebrała mama.