W nocy z piątku na sobotę na Grota–Roweckiego (nieopodal kościoła Miłosierdzia Bożego) wypadł z drogi i dachował chrysler voyager. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Na miejsce kolizji przyjechała policja, pogotowie i dwa wozy straży pożarnej. 7 strażaków zabezpieczało rozrzucone po drodze elementy karoserii. Policja na miejscu zastała obok auta 28-letniego pabianiczanina, który nie przyznaje się do kierowania autem w chwili wypadku.