W piątkową noc przez ulice Pabianic przemknęły cztery policyjne, oznakowane radiowozy. Funkcjonariusze gonili kierowcę, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli przy ul. Partyzanckiej. Przekroczył prędkość i nie zareagował na sygnały wysyłane przez patrol z "drogówki". Pognał w kierunku Ksawerowa i dojechał aż do ronda przy ul. Pabianickiej w Łodzi.

Złamał przy tym kilka przepisów.

- Tu zawrócił i pognał ponownie w stronę Ksawerowa. Urządzona blokada przez jeden z radiowozów nie przyniosła oczekiwanego efektu, bowiem uciekinier ominąwszy radiowóz po chodniku, pojechał w stronę Pabianic - relacjonuje pościg aspirant Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.

Przy ul. Rzgowskiej policjanci ustawili kolejną blokadę. Opel zatrzymał się. Jego kierowca próbował uciec pieszo, jednak został zatrzymany. Uciekinierem okazał się 38-letni mieszkaniec Łodzi. Mężczyzna uciekał, bo był poszukiwany listem gończym.