Wchodząc do wyremontowanego budynku, już na korytarzu pachnie świeżością - w powietrzu unosi się woń malowania. Na ul. Moniuszki 146 przeniósł się żłobek z ulicy Konopnickiej. W budynku wcześniej mieścił się oddział nr 2 Żłobka Miejskiego. Teraz będzie tu główna siedziba.

Remont rozpoczął się jesienią, a ostatnie odbiory były w grudniu. Pracownicy na przeprowadzkę żłobka mieli czas w przerwie świąteczno-noworocznej. Wtedy przewieźli meble, zabawki, sprzęt i dokumenty.

- W tym czasie dyżur pełnił żłobek na ulicy Piotra Skargi. Udało nam się przeprowadzić całą instytucję w kilka dni, co było dużym wyzwaniem – mówi Barbara Banasińska-Hornung, dyrektorka żłobka.

W budynku odnowiono cały parter (cztery sale) i kuchnię na górze. Pomieszczenia są większe niż te przy Konopnickiej.

- Do tej pory dzieci w sali zabaw miały łóżka do spania. Teraz jest to osobno. To duży plus – dodaje pani dyrektor. - Dzięki temu dzieci, które wcześniej wstaną z poobiedniej drzemki, nie obudzą tych, które jeszcze śpią.

Pierwszego dnia dzieciom było jednak trudno się zaaklimatyzować. Większość płakała.

- To są małe dzieci, więc coś nowego wzbudza w nich strach. Muszą się przyzwyczaić – mówi Katarzyna Gawlicka, opiekunka w grupie średniej. - My też musimy się odnaleźć w nowym miejscu.

Ze łzami w oczach nowy żłobek powitała dwuletnia Małgosia Hofman. Jej tata ze zmiany jest zadowolony.

- Wygląda na to, że będą tu lepsze warunki. Na pewno z dnia na dzień będzie mniej łez, a więcej radości chociażby z tego, że jest więcej miejsca do zabawy. Jest też bardzo dużo nowych zabawek, co dzieci na pewno cieszy – mówi Marek Hofman.

Problemów z akceptacją nowego miejsca nie miał Ignaś z najmłodszej grupy.

- My mamy tutaj bliżej, więc tym bardziej się cieszymy z nowej siedziby – mówi babcia chłopca. - Nie oglądałam jeszcze sal tak dokładnie, ale zawsze nowe jest przyjemniejsze.

W ramach remontu wymieniono 100 okien, położono nowe instalacje. Są nowe płytki w łazienkach, toalety i umywalki. Wymieniono kaloryfery i zamontowano rekuperatory. Kuchnia jest nowoczesna, z wyciągami. Remont kosztował Urząd Miejski 870.000 zł.

Na parter wprowadziły się maluchy i średniaki. Najstarsza grupa jest na górze. Tam na razie pomieszczenie nie jest odnowione. Czeka na remont. Pomalowana jest jedynie klatka schodowa. Trzeba również ocieplić budynek i zrobić nową elewację. Ozdobią ją słonie. Dalszy remont zaplanowano na wakacje.