- Wyjątkowo spokojny dzień. Nawet kolizji nie mieliśmy dziś – mówił dyżurny z komendy policji o godz. 20.00 w Sylwestra.
 
Na dołku dzień spędza pan, który od wczoraj trzeźwieje. Został zabrany przez patrol z ulicy zeszłej nocy. 
 
- Zdąży wyjść przed północą – uważa policjant.
 
Dwa patrole w radiowozach i dyżurny na komendzie – tak wygląda Sylwester w Straży Miejskiej.
 
- Mieliśmy kilka zgłoszeń o bezdomnych, którzy woleli wejść na klatkę schodową bloku, niż udać się do schroniska – mówi strażnik z dyżurki Straży Miejskiej. - Jest wyjątkowy dziś spokój. Elegancko kończymy rok i niech już tak zostanie.
 
O godz. 18.57 strażacy gasili płonący śmietnik wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Łaskiej 84.
 
- Podejrzewamy podpalenie – mówi dyżurny straży pożarnej.
 
O godz. 19.45 trzy wozy straży pożarnej podjechały przed blok przy ul. Ossowskiego 47/49.
 
- Było podejrzenie zgonu. Weszliśmy przez uchylone okno. Mężczyzna leżał na łóżku. Był z nim kontakt. Udzieliliśmy mu wsparcia psychicznego i przekazaliśmy ratownikom medycznym – wyjaśnia dyżurny.