ad

Była godzina 16.34, gdy strażacy zostali wezwanie do wypadku. Na ulicy Zgierskiej w Konstantynowie zderzył się fiat uno z renault. Kierowca fiata, 39-letni Piotr S. nie żyje. Zginął 300 metrów od domu. Samochodem marki Renault podróżowała 4-osobowa rodzina - rodzice i dwoje dzieci. Wszystkich pogotowie zabrało do szpitala.

- Prawdopodobnie zawinił kierowca fiata - mówi dyżurny z pabianickiej komendy policji.

Ranny jest 9-letni Szymon. Ma złamaną rękę. 43-letnia Agnieszka W. ma uraz nogi. 15-letniemu Filipowi i jego ojcu, 44-letniemu Sławomirowi W., nic się nie stało. Rodzina została zawieziona do szpitala przy ul. Spornej w Łodzi.

„Na miejscu zdarzenia byli już druhowie z OSP Uniejów (wracali do swojej jednostki i najechali na wypadek), którzy w momencie naszego przybycia reanimowali jednego z poszkodowanych. Nasze pierwsze działania polegały na pomocy w reanimacji poszkodowanego mężczyzny oraz udzieleniu pierwszej pomocy pozostałym czterem osobom poszkodowanym, aż do momentu przybycia Zespołów Ratownictwa Medycznego. Następne działania polegały na odłączeniu akumulatorów w rozbitych pojazdach i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia” - piszą strażacy na Facebooku.

Mimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji, mężczyzna zmarł. Cztery ranne osoby zostały zabrane do szpitali. 

W akcji byli: OSP Konstantynów, OSP Uniejów, JRG Pabianice, 4 zespoły ratownictwa medycznego i 3 radiowozy policji.