Gdy zapalało się zielone światło, na pasy wchodził z jednej strony Jezus, z drugiej szatan. W postacie wcieliła się młodzież. Jezus ubrany był w białą szatę, a szatan w czarno-czerwony strój. Mieli rękawice bokserskie. Po krótkiej bójce diabeł padał pokonany.

Wtedy na ulice wychodzili kolejni młodzi ludzie, którzy mieli tablice z napisami: „Jezus zwyciężył”, „Kocha Cię” i „Wciąż na Ciebie czeka!”. Przez kilka sekund te napisy były pokazywane kierowcom i przechodniom.

Taka akcja była powtarzana kilkakrotnie na każdym z czterech przejść dla pieszych na skrzyżowaniu Zamkowa – Kilińskiego - św. Jana.

Pomysłodawcą happeningu był ks. Michał Misiak, nowy wikariusz w parafii św. Mateusza.

- Chcę, żeby to dało do myślenia. Chodzi o to, że Jezus jest zwycięzcą i warto z nim trzymać – tłumaczył. - Ten happening to sposób na ewangelizację kierowców i mieszkańców miasta w nieco inny sposób.

Jak zapewnił wikariusz, tego typu pomysłów ma wiele. Podobnych happeningów możemy się spodziewać częściej na ulicach naszego miasta.