- Powodem dużej liczby zachorowań jest nagły wzrost temperatury, mający wpływ na rozwój wielu wirusów i bakterii – mówi dr Zuzanna Wojciechowska. – Spora liczba pacjentów skarży się na bóle głowy, bóle gardła oraz wysoką gorączkę. Co gorsza, większość pacjentów przychodzi już z mocno rozwiniętą chorobą, ponieważ wcześniej próbowali leczyć się sami. Tymczasem w przypadku wirusówek może pomóc jedynie antybiotyk lub sulfonamid.
W większości przychodni lekarze muszą zostawać po godzinach, aby przyjąć wszystkich pacjentów. W Eskulapie kolejka do internistów podwoiła się. W przychodni DDJ przy ulicy Orlej najbliższym terminem zapisu na wizytę jest 2 stycznia, podobnie jest w Pabian-Medzie.
Sporo pacjentów odwiedza przychodnie, by przedłużyć recepty na stałe leki. To z obawy że te po Nowym Roku leki podrożeją. Pacjenci starają się je wykupić jeszcze przed 1 stycznia. Według Narodowego Funduszu Zdrowia, spora liczba leków zmieni procent refundacji. Niestety, to jedyna informacja, jaką udało nam się uzyskać.
Od paru dni można się zapisywać na 2013 rok do poradni specjalistycznych. Mimo nowoczesnego systemu rejestracji, w kolejce musimy spędzić dobre 40 minut.
Komentarze do artykułu: Kolejki jak w PRL-u
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2012-12-29 17:42:55
komentarz dodano: 2012-12-29 10:01:37
Wszystkie antybiotyki działają przeciwbakteryjnie uszkadzając róże struktury lub mechanizmy niezbędne do życie bakterii.
Cała grupa antybiotyków betalaktamowych (penicyliny, cefalosporyny) uszkadza ścianę komórkową bakterii, prowadząc do ich lizy. Wirusy nie są organizmami komórkowymi – antybiotyk nie ma prawa działać. Aminoglikozydy i makrolidy blokują bakteryjne rybosomy hamując produkcję białek bakteryjnych. Chinolony hamują gyrazę blokując syntezę bakteryjnego DNA. Tych struktur nie posiada wirus. Tam antybiotyk nie ma , choćby najlepszy, prawa działać.
Żaden z antybiotyków nie działa przeciwwirusowo. Ich stosowanie w infekcjach wirusowych nie jest skuteczne, nie jest wskazane i dopóki nie ma nadkażenia bakteryjnego jego zastosowanie jest błędem w sztuce.
Przy okazji trzeba wspomnieć, iż tak popularna terapia acyklovirem (Heviran), również nie ma sensu. Chociaż to lek przeciwwirusowy, to działa tylko na dwa wirusy rodziny Herpeviridiae (wirus opryszczki oraz ospy wietrznej). 200 pozostałych wirusów jest niewrażliwych. Szkoda niemałych pieniędzy i troszkę wstyd przed pacjentem, który ma dostęp do ulotki leku, czy Internetu.
Co do sulfonamidów to paciorkowce grupy A (najczęstszy patogen anginy) nie są wrażliwe na kotrimoksazol (Bactrim) w sposób naturalny.
Pozostaje leczenie objawowe, czyli zwalczanie dokuczliwych objawów choroby.
Chciałem przeprosić Autorkę tekstu i Panią Doktor za moje krytyczne uwagi. Rano żona, która jest bibliotekarką obudziła mnie słowami „ty kretynie całe twoje zawodowe życie w p…” Więc otworzyłem kilka książek, których lekturę i Państwu polecam (Zakażenia układu oddechowego -Ryszarda Chazan, Rekomendację 2003 – Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego), zażyłem dwa opakowania Relanium i przepisuję fragmenty. Pozdrawiam ac/dc
komentarz dodano: 2012-12-29 09:45:42
komentarz dodano: 2012-12-29 00:31:34